Wieczór w Goleniowie przyniósł nieoczekiwane wydarzenia, kiedy policyjny patrol drogowy zauważył kierowcę Audi, który zignorował nakaz zatrzymania się. Pomimo użycia sygnałów świetlnych i dźwiękowych przez funkcjonariuszy, kierowca zdecydował się na ucieczkę, znacznie zwiększając prędkość. Jego brawurowa jazda była pełna wykroczeń, w tym przekraczanie linii ciągłej, nieodpowiedzialne wyprzedzanie na przejściu dla pieszych i lekceważenie znaków drogowych.
Kontynuacja ucieczki na piechotę
Po przejechaniu kilkuset metrów, mężczyzna opuścił pojazd, próbując zbiec pieszo. Policjanci niezwłocznie rozpoczęli pościg, zakończony sukcesem po pokonaniu około 150 metrów. W trakcie interwencji ujawniono, że mężczyzna nie miał prawa prowadzić pojazdu. Jak wykazały policyjne systemy informacyjne, ciążą na nim trzy zakazy prowadzenia pojazdów, z czego jeden ma charakter dożywotni. Mimo to, 29-latek świadomie zignorował te ograniczenia.
Wpływ środków odurzających
Podczas zatrzymania, podejrzany wykazywał oznaki zdenerwowania. Przeprowadzone badanie śliny ujawniło obecność narkotyków, co potwierdziło, że kierował pojazdem pod ich wpływem. Został on zatrzymany i przewieziony na komisariat. Za swoje wykroczenia podczas ucieczki, otrzymał siedem mandatów karnych, które suma wyniosła 6750 zł, a także 48 punktów karnych.
Konsekwencje prawne
To jednak nie koniec problemów 29-latka. Teraz czeka go proces sądowy, gdzie odpowie za jazdę pod wpływem substancji odurzających, złamanie zakazów sądowych oraz niepodporządkowanie się kontroli drogowej. Grozi mu kara pozbawienia wolności do pięciu lat. Sprawa ta jest przykładem, jak nieodpowiedzialne zachowanie na drodze może prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych.
Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Goleniowie
