W niedzielę 12 marca na drodze ekspresowej S3 rozbił się samochód z dwójką dzieci w środku. Auto dachowało na wysokości Goleniowa. Na szczęście nikomu nie stało się nic poważnego. W wyniku działań strażaków i policjantów jeden pas ruchu był zablokowany przez kilka godzin.
Kierowcy udzielili poszkodowanym wsparcia przed przyjazdem służb
Zegary wskazywały godzinę piętnastą z minutami, gdy w Goleniowie na drodze ekspresowej S3 rozbiło się auto z piątką pasażerów. Osobową skodą podróżowało troje dorosłych i dwoje dzieci. Kierowca stracił panowanie nad pojazdem, przez co samochód dachował i zatrzymał się w niedalekim rowie. Wypadek zwrócił uwagę innych kierowców przejeżdżających przez Goleniów, dlatego poszkodowani nie byli pozostawieni sami sobie. W momencie, gdy na miejscu pojawiły się służby, pasażerowie rozbitej skody byli już poza pojazdem. Najwięcej obrażeń odniosła 61-letnia pasażerka, którą po wstępnym badaniu przewieziono do szpitala. Pozostali dorośli i dzieci nie wymagali hospitalizacji, a ratownicy medyczni zajęli się nimi na miejscu zdarzenia. Jeden pas ruchu na trasie S3 był zablokowany kilka godzin.