Pod hasłem „Kupując fałszywki, ponosisz wielokrotne straty” oficjalnie rozpoczęła się siódma edycja kampanii mającej na celu przeciwdziałanie wykorzystaniu nielegalnych, w tym podrabianych, środków ochrony roślin.

Na początku roku, gdy rolnicy zaczynają planować swoje uprawy i już wiedzą, co będą sadzić oraz jakie wyzwania będą musieć pokonać w zakresie ochrony roślin, zaczynają poszukiwania odpowiednich produktów do walki ze szkodnikami i chorobami. Często natrafiają na niezwykle tanie pestycydy i cieszą się możliwością zaoszczędzenia. Niestety, po ich użyciu często okazuje się, że produkt był nieskuteczny, a ich plony zostały uszkodzone lub nawet całkowicie zniszczone. Czy takie sytuacje są częste? Niestety, coraz więcej rolników musi zachować ostrożność podczas zakupów, ponieważ z pozoru oszczędność może prowadzić do ogromnych strat finansowych, a także stwarzać zagrożenie dla zdrowia ludzi i zwierząt oraz prowadzić do zanieczyszczenia środowiska.

Nielegalne pestycydy to problem, który dotyka rolników nie tylko w Polsce, ale również na całym kontynencie europejskim. Zgodnie z danymi Europolu, podrabiane pestycydy mogą stanowić od 10 do 15 procent rynku w Unii Europejskiej [1]. W Polsce ten problem jest także widoczny – co roku odkrywane są przewozy nielegalnych pestycydów, które najczęściej pochodzą z Azji i Europy Wschodniej [2]. W ubiegłym roku Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) we współpracy z Państwową Inspekcją Ochrony Roślin i Nasiennictwa (PIORiN) ujawniła 128 przypadków naruszeń prawa polegających na nielegalnym imporcie lub niewypełnieniu obowiązków dokumentacyjnych. KAS uniemożliwiła wprowadzenie na rynek 744 kg/L nielegalnych pestycydów pochodzących z przemytu. Dodatkowo, ujawniono ponad 16 ton tych produktów, które nie zostały zgłoszone do WIORIN.