Strażacy to ludzie czynu, i to czynu nie byle jakiego. Nie jest im straszne błoto, bieg przez przeszkody, kąpiel w strażackim zbiorniku czy pokonywanie trudnych ścian. Te i wiele innych umiejętności zaprezentują podczas ekstremalnego biegu sportowego Crossfirefighter. 

Impreza odbędzie się z okazji stulecia powstania Ochotniczych Straży Pożarnych. W zawodach w lesie naprzeciwko stadionu OSiR w Goleniowie weźmie udział ponad 150 strażaków oraz zaproszonych samorządowców. Początek imprezy ruszy 13 sierpnia od godziny 10.00 na parkingu przed stadionem.

Crossfirefighter to ekstremalny bieg strażacki, podczas którego druhny i druhowie OSP, jak również członkowie Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych będą rywalizować na specjalnie przygotowanej trasie biegowej przypominającej warunki z którymi strażacy mierzą się podczas działań ratowniczo-gaśniczych.

Jak poinformował Dariusz Schacht, prezes Związku OSP RP w Goleniowie, bieg ten ma być formą rywalizacji sportowej jednostek OSP z powiatu goleniowskiego, ale także formą zabawy i integracji środowiska strażackiego. Całej imprezie biegowej towarzyszyć będzie piknik strażacki, na którym będzie można zobaczyć prezentację sprzętu strażackiego tj. samochody ratowniczo-gaśnicze jednostek OSP i PSP z powiatu goleniowskiego.

W Mobilnej Sali Edukacyjnej Komendy Powiatowej PSP w Goleniowie będzie można poznać zasady udzielania pierwszej pomocy oraz nauczyć się podstawowych zasad podczas stanów zagrożenia życia i zdrowia. Warto również wspomnieć o specjalnie przygotowanej strefie gastronomicznej przygotowanej przez lokalnych restauratorów. Całość wydarzenia zwieńczy impreza taneczna prowadzona przez strażackich dj-ów, którzy mają zamiar rozpalić parkiet do czerwoności. Nad bezpieczeństwem imprezowiczów czuwać będzie oczywiście straż pożarna.

Nie tylko zabawa, ale również pomoc

Nie można zapomnieć o tym, że w trakcie trwania pikniku strażackiego zbierane będą środki na rehabilitację Partycji Machol – strażaczki ochotniczki z Węgorzy, która uległa wypadkowi 29 września 2018 r. Samochód, którym kierowała inna osoba, wpadł w poślizg i uderzył w drzewo, od strony pasażera. Na miejscu szybko zjawiła się straż pożarna i pogotowie. Rozpoczęła się walka o życie Patrycji, która trwała prawie 3 miesiące. Patrycja tę walkę wygrała, niemniej od czasu wypadku pozostaje w śpiączce. Zakres doznanych obrażeń był ogromny. Każdy dzień specjalistycznej rehabilitacji przybliża jednak Patrycję do pełni sił i normalnego życia.