Tuż przed wyborami na nowego radnego, jedna z kandydatek chwaliła się znajomym jak szybko lubi jeździć po gminnych drogach. Rozmowa poszła do sieci.
W trakcie ostatniej sesji Rady Miejskiej w Nowogardzie w dniu 17 listopada.2021 roku, jednym z punktów programu sesji był wybór Przewodniczącego tejże Rady. Został zgłoszony jeden kandydat, a raczej kandydatka czyli Pani Jowita Pawlak.
Pawlak pracuje w Starostwie Powiatowym w Goleniowie. Piastuje tam stanowisko Specjalisty ds. pozyskiwania funduszy zewnętrznych. Jest również nauczycielem informatyki w Liceum Ogólnokształcącym nr 1 w Nowogardzie. Dodatkowo zajmuje się doradztwem zawodowym w Centrum Mistrzostwa Sportowego w Szczecinie. Pani Jowita to dość rozpoznawalna postać w regionie. Od 2014 roku jest Radną Rady Miejskiej w Nowogardzie. Była również poważnym kandydatem na Urząd Burmistrza Gminy Nowogard w wyborach samorządowych 2018 roku.
“No, ale mnie tam złapali raz.”
Niestety tuż przed wyborami, podczas ogłoszonej przerwy, kandydatka odbyła krótką, lecz niebezpieczną pogawędkę ze swoim kolegą radnym. Chwaliła się, że pędziła nową drogą S-6, aż 170 km/h . Jak sama to opisała, złapali ją raz. Policjanci podążali za Pawlak nieoznakowanym BMW. Po trzecim wyprzedzaniu z przekroczeniem prędkości, policja włączyła światła z sygnałem dźwiękowym i kazała się zatrzymać.Ku uciesze pani Jowity, radiowozem jechał jej mąż, policjant KPP Goleniów. Dał jej tylko pouczenie, mimo, że ta jechała 170 kilometrów na godzinę. Gdyby trafiła na kogoś innego, straciłaby prawo jazdy.
Jednak to nie wszystko. Podczas rozmowy dodała, że wcześniej z podobną prędkością jechała „na stargardzkiej” ( zapewne chodzi tu o drogę krajową nr 106 w Nowogardu na Maszewo). Jechała wówczas 169 km/h nowym autem BMW 5. Jak sama to określiła, „tam się prędkości nie czuje”.
Niestety przechwałki radnej szybko wyszły na jaw. Okazało się, że cała sesja na żywo była transmitowana w internecie, a osoba obsługująca nie wyciszyła mikrofonu kandydatce. Pawlak poinformowano o tym telefonicznie podczas nagrywania.
Wszystkich teraz zastanawia, czy pani Jowita pozostanie na stanowisku. Nawet jeśli rada będzie łaskawa i pozwoli jej zostać, wypowiedź pani Jowity bardzo mocno zaważyła na jej wizerunku. Cała sprawa ociera się o skandal.